|
ARCHIWUM - WYWIADY
|
Dear Superstar - Dave Gahan
Blender (grudzień 2005)
|
|
Spróbował więcej narkotyków i był bliższy śmierci niż wszyscy czterej członkowie Mötley Crüe razem wzięci. Na dodatek niezniszczalny frontman Depeche Mode przeżył przedawkowanie, mówiącego blaszanego ludzika i bolesny kolczyk za namową kogoś kto nie był w pełni zmysłów by odpowiedzieć na wasze pytania... Jego najlepsze wspomnienia.
Victoria de Silverio
Blender, grudzień 2005
"Boli mnie cała twarz" mówi Gahan siedząc na werandzie apartamentu hotelu Four Seasons Hotel w Beverly Hills w wąskim czarnym garniturze. "Byliśmy wczoraj na "Czterdziestoletnim prawiczku" i śmiałem się tak mocno, że moja szczęka jest ciągle obolała. Podczas najsmutniejszych chwil mojego
życia zupełnie straciłem poczucie humoru."
Był taki czas gdy Gahan najbardziej martwił się o swoje zgięcie w łokciu. Frontman Depeche Mode którego
głęboki głos wprowadził w erę noworomantycznego mroku, prawie upadł na dobre dzięki swojemu uzależnieniu od heroiny
pochodzącemu z ery grunge, uzależnieniu które prowadziło przez liczne przedawkowania,
próbę samobójczą, dziwacznego kumpla z pokoju, którym był Królik Bugs (więcej o tym
później) i śmierć na dwie minuty.
Pomimo decyzji by "grać gwiazdę rocka na całość i wypalić się", czysty od 8 lat Gahan, który ma 43 lata jest
nieźle zbudowany, opalony i pozbawiony zmarszczek. Nawet w bezlitosnym blasku popołudniowego słońca, jedyne blizny jakie u niego
widać to wynik usunięcia tatuażu na przedramieniu i zabliźniona rana w okolicach zgięcia w łokciu, rezultat jego ekstremalnych narkotykowych praktyk.
Chociaż sprzedał ponad 50 milionów płyt wraz z zespołem który założył 25 lat temu wraz z Martinem Gore, Andrew Fletcherem i Vincem Clarke, wydał w 2003 r.
nieźle przyjęty album solo "Paper Monsters" i promuje jedenasty album Depeche Mode "Playing The Angel" Gahan wciąż jest pełen
pokory.
"Wyciszenie tego wszystkiego było najważniejsze" mówi komentując kłamstwa na jego temat. "Nawet teraz, mówią mi żeby z tym
skończyć. Różnica polega na tym, ze teraz mówię żeby się zamknęli". Oto stan umysłu związany z jogą, jaki osiągnął i który wystawiamy przed waszymi dociekliwymi umysłami...
Opisz najgorszy dzień ze swojego dzieciństwa.
GEESUS, IRVINE, CA
Mogę wymyślić nawet dwa. Kiedy miałem 11 lat, wróciłem do domu ze szkoły i
stanąłem przed mężczyzną siedzącym obok mojej mamy, która wyjaśniła że to mój
ojciec. Do tego czasu myślałem, że mój ojczym, który zmarł gdy miałem 9 lat był
moim biologicznym ojcem. Okazało się jednak, że mój ojciec opuścił nas gdy byłem
bardzo mały. Dzięki Bogu moja mama robiła co mogła, więc byłem wychowywany w
typowo angielski sposób, czyli jeśli coś może być przykre dla dziecka lepiej mu
o tym nie mówić. Po tym wszystkim buntowałem się na co się tylko dało, wplątałem
się w mnóstwo problemów, od kradzieży samochodów, przez rabunki i kradzieże, co
doprowadziło mnie do innego najgorszego dnia. Kiedy miałem około 15 lat,
trafiłem do izby zatrzymań na sześć tygodni. To było takie wiezienie dla dzieci,
przechodziłeś przez korytarz, dostawałeś koc i nowe ciuchy, krzyczeli na ciebie i
bili. To że wstąpiłem do Depeche Mode ocaliło mi życie.
W czasie swojego zadurzenia muzyką grunge, czy szalałeś za koszulami
flanelowymi?
HICCUP2000, SANTA MONICA, CA
To za dużo powiedziane, że szalałem za nimi, ale z pewnością miałem ich spory
zapas. Jest kilka zdjęć z mojego aresztowania, kiedy byłem ubrany w jedną z
nich. Nosiłem je często więc może nie zostało to zauważone, wtapiałem się po
prostu w otoczenie.
Czy wciąż masz kolczyk w mosznie?
SHOVAK, JENKINTOWN, PA
To nie był kolczyk w mosznie, to była tak zwana gejsza, kolczykowanie pomiędzy
jajkami i tyłkiem. To podobno najbardziej erotyczne miejsce w którym można mieć
kolczyk, ale ja delikatnie mówiąc się z tym nie zgadzam. Nie wiem czy
jakiekolwiek kolczykowanie jest seksowne. Jak dla mnie to chyba tylko ból.
Pomyślałem, że czas się tego pozbyć, gdy jedno z moich dzieci zauważyło kolczyk i
zapytało mnie "Czemu masz kolczyk w tyłku?"
Czy życie pojawiło ci się przed oczami gdy prawie umarłeś w 1996 roku?
FASHIONCHIK2, CARSON CITY, NV
O tak, widziałem Jennifer, która jest teraz moją żoną, która wolała żebym
wracał. Miałem takie uczucie, że ona jest światłem, dobrą rzeczą w moim życiu.
Słyszałem też naprawdę donośny głos, który mówił "To nie tak. Nie możesz
decydować!" Widziałem się otoczonego przez lekarzy i krzyczałem "Jestem tu,
jestem tu!". Czułem się jakbym, o mój Boże, zrobił wielki błąd. To nie to czego
chciałem. Nagle poczułem wstrząs, który przywrócił mnie do życia. Później
dowiedziałem się, że Jennifer, która była w Nowym Jorku, poczuła o czwartej rano
jakieś przytłaczające uczucie, że przytrafiło mi się coś strasznego.
Ile czasu po tym jak prawie umarłeś rzucałeś narkotyki?
EYEPOD2005, CLEVELAND HEIGHTS, OH
Zabrało mi prawie dwa lata by poprosić o pomoc. W tamtym czasie zostałem w końcu
skazany na to by być czystym. Albo to, albo idę do więzienia. No więc
zdecydowałem się na życie w centrum odwykowym, gdzie losowo przeprowadzano testy
moczu. To było upokarzające, ale w tym czasie czułem się najlepiej w swoim
życiu.
Myślę nad tym, by kupić sobie skórzane spodnie. Doradzisz coś?
UNICORNLVR, ANTIOCH, CA
Jasne. Po pierwsze znajdź kogoś, kto je dla ciebie uszyje na miarę, bo nigdy nie
znajdziesz spodni, które idealnie na ciebie pasują. Upewnij się też, że będą
czarne.
Czy to prawda, że kumplowałeś się z maskotką królika kiedy byłeś ćpunem?
BLCKCELEBRATION, LIVINGSTON, NJ
O tak. Ostatnie kilka lat w Kalifornii mieszkałem w małym mieszkaniu w Santa
Monica i miałem - cóż teraz jest to bardzo smutne - wielką maskotkę Królika
Bugsa. Kiedy byłem na haju on zaczynał się ruszać. Miałem tez blaszanego ludzika
i lwa. Ludzik mówił do mnie. Teraz widzę, że byłem psycholem. Ale wtedy myślałem
sobie "Czyż inni nie mają takich samych rzeczy?"
Jaką piosenkę zaśpiewałeś na swoim przesłuchaniu by wstąpić do zespołu?
KSWAGGER, NEW YORK
“Heroes” Davida Bowie - to byÅ‚o wÅ‚aÅ›ciwie przez przypadek. KtóregoÅ› wieczoru
obijałem się na próbie jakiegoś zespołu i ktoś zaczął grać tą piosenkę, a ja
zacząłem śpiewać. Martin, Andy i Vince byli obok i usłyszeli mnie. Kilka tygodni
później Vince zadzwonił do mnie i zapyta czy chcę z nimi popróbować.
Jak to było gdy zatrudniliście dla zespołu duchowego doradcę na potrzeby
trasy koncertowej?
STRNGLVE, SAN FRANCISCO
Jonathan Kessler, który obecnie zajmuje się dla nas sprawami związanymi z
księgowością, był kiedyś uznawany przez nas dla żartu duchowym doradcą. Po
prostu był mediatorem między nami kiedy byliśmy daleko od siebie. Mieliśmy też
ze sobą psychiatrę, który pomagał nam się komunikować ze sobą, ale nigdy nie
byliśmy u niego razem. Pomysł był czymś w rodzaju tego, co pojawiło się w filmie
Metalliki. Nigdy nie byłem u psychiatry i jestem prawie pewien, że nikt inny z
zespołu tego nie zrobił. Niektórzy z ekipy do niego chodzili i po jakimś czasie
lekarz nas opuścił mówiąc "Wszyscy jesteście szaleni i powinniście się leczyć"
Żeby przeczytać co jeszcze powiedział Dave zajrzyjcie do "Blendera" z tego miesiąca!
Wersja oryginalna dostępna jest
tutaj.
|
|
|
|