|
|
|
|
|
ARCHIWUM - ARTYKU£Y
|
Depeche Mode na Focus-Online
Jens Bauszus 17.04.2009
|
|
Zespół Depeche Mode w ciągu swojej burzliwej kariery sprzedał ponad sto
milionów płyt, przetrzymał wspólne konflikty, napięcia oraz osobiste dramaty
takie jak przedawkowanie narkotyków, próba samobójcza, alkoholizm, był nieugięty
wrogiemu nastawieniu krytyków. Może jakieś błędy muzyczne? Nic z tego!
"Sounds Of The Universe" jest powrotem do korzeni zespołu, do czasu synth-popu
wczesnych lat osiemdziesiątych, kiedy to powstało Depeche Mode. Wprawdzie
słychać dźwięki gitary, ale tworzą one dalszy plan. Gore bawi się raczej
syntezatorami analogowymi, które zdobywa przeszukując aukcje internetowe. Ten
ekstrawertyczny artysta z jego skłonnością do nostalgii i melancholii rozkłada
mroczny dywan dźwięków, na którym kładzie również skomplikowane elektroniczne
brzmienia. Rozkazuje wszystkim końcom wołać, skrzypieć i trzeszczeć. Jak z
nicości w mgławicę dźwięków wdzierają się zniekształcone gitarowe riffy lub
wrażliwy głos Gahana.
Producent Ben Hillier, który był odpowiedzialny za poprzedni album "Playing The
Angel", dał grupie ponownie dużo swobody. Tematy piosenek pozostały
niezmienione: teksty piosenek jak zawsze dotyczą pożądania, zazdrości, pokus,
grzeszności, spirytualności, sadomasochizmu; jednakże są przy tym o wiele
bardziej zabarwione czarnym humorem aniżeli wcześniejsze utwory.
Dopiero po kilkukrotnym przesłuchaniu albumu piosenki rozkwitają, jak chociażby
mroczny i rozpędzający utwór otwierający album "In Chains", prawie zbyt popowy
"Miles Away/The Truth Is", nazwany przez Gore'a elektroniczno-gospelowym "Peace",
ballada "Jezebel" oraz uduchowiony utwór "Little Soul" wykonywany w duecie.
Tak jak przy nagrywaniu "Playing The Angel", Gahan wprowadza na płytę trzy
własne piosenki, stworzone przy pomocy Andrew Philpotta oraz perkusisty
Christiana Eignera, które ponownie dają się płynnie wkomponować do całości
albumu. Do tego stopnia, że - jak trafnie stwierdza Gore: "Bez wiedzy, kto
napisał który kawałek, miałoby się trudności z rozpoznaniem tego". I tak "Sounds
Of The Universe" jest do tej pory najbardziej zacieśnioną współpracą dwóch
głównych bohaterów. W większości utworów dzielą się wokalem i śpiewają wspólnie.
Płyta "Sounds Of The Universe" jest niewątpliwie wielkim osiągnięciem, którego
już niedługo będzie można doświadczyć na żywo. 10 maja rozpoczyna się światowe
tournee Depeche Mode. W obliczu niezliczonej ilości klasyków spośród utworów
Depeche Mode, wybór set listy jest dla zespołu prawdziwym koszmarem, jak
stwierdził niedawno Andy Fletcher.
[TÅ‚umaczenie: Jagoda Szarek]
|
|
|
|
|