Strona g³ówna Kontakt Mapa strony Kana³ RSS





Celebrator - imprezy fanów Depeche Mode





ARCHIWUM - ARTYKU£Y
Absolutnie pierwsza liga
 Wirtualna Polska (15.03.2006)
Grupa Depeche Mode nie musiała się zbyt napracować podczas koncertu, który wczoraj odbył się w katowickim "Spodku". Licznie przybyła publiczność wyręczała zespół w wokalnych obowiązkach.

Oczywiście jest to lekką przesadą, niemniej nieczęsto widuje się Polaków entuzjastycznie śpiewających całe teksty piosenek. Jak się można domyślić, głosy fanów najbardziej doniośle było słychać podczas starych przebojów, chociaż i numery pochodzące z ostatniego krążka, "Playing The Angel", nie pozostały bez chóralnego wtórowania.

Zanim jednak pojawili się bohaterowie wieczoru, zgromadzonych w katowickiej sali rozgrzewała formacja The Bravery. W drugiej części występu wybrzmiały promujące debiutancki krążek nowojorczyków singlowe nagrania "An Honest Mistake", "Unconditional" i "Fearless", które bardzo subtelnie i wybiórczo, niemniej zdołały poruszyć publiczność. Ogólnie rzecz ujmując, zespół bardzo poprawnie wywiązał się ze swoich obowiązków, zyskując umiarkowanie ciepłe przyjęcie publiczności.

Kilka minut po 21:00 wkroczyli wyczekiwani od lat Dave Gahan (fot. AFP), Martin Gore i Andy Fletcher. Z tyłu sceny niesymetrycznie podwieszone były trzy telebimy, z kolei lewą stronę wypełniała ogromna srebrna kula podświetlanymi napisami nawiązującymi do tekstów poszczególnych piosenek.

Nie oszukujmy się, Depeche Mode to absolutnie pierwsza liga, pełen profesjonalizm i nieustający od ponad 25 lat zapał, nie można, więc było spodziewać się słabego koncertu. Trio, na scenie wzbogacone o muzyków towarzyszących, spełniło oczekiwania wygłodniałych dźwiękowych wrażeń miłośników. Zważywszy, że w ramach trasy kapela promuje longplay "Playing the Angel" gros kompozycji pochodziło z tego właśnie krążka. Występ rozpoczęły dwa takie właśnie numery - "A Pain That I'm Used To" oraz porywający "John The Revelator". Później z ostatnieł płyty usłyszeliśmy jeszcze m.in. "Suffer Well" (wypadające znacznie lepiej na żywo) i rozczarowująco słabe i nudne "I Want It All". Osobiście kręciłam nosem na nadmiar nowych utworów, z drugiej jednak strony panowie nie pominęli chyba żadnego ważnego przeboju. Wybrzmiały zatem "Question Of Time", ""Policy Of Truth", "Walking In My Shoes", "Behind The Wheel", "I Just Can't Get Enough" i "World In My Eyes". Największy entuzjazm wzbudziło niemniej porażające w koncertowej interpretacji "I Feel You", odśpiewane chóralnie "Enjoy The Silence", porywające i także wykrzyczane pełną mocą tysięcy gardeł "Everything Counts", poruszające "Home" czy "Never Let Me Down Again" z nieodzownym "lasem" machających rąk. Zaskoczeniem i chyba najmilszą niespodzianką było jednak "Shake The Disease" w zmienionej, ascetycznej i naprawdę poruszającej aranżacji.

Teraz trzeba tylko mieć nadzieję, że w 9 czerwca Depeche Mode dadzą jeszcze lepszy show i zafundują sympatykom niezapomniane doznania.
Strona g³ówna Do góry
Copyright © 2005-2024 Modern Mode
Realizacja : DIALNET
strona g³ówna /  news /  zespó³ /  dyskografia /  galeria /  teksty /  fani /  archiwum /  strona