 |
|
 |
|
|
ARCHIWUM - ARTYKU£Y
|
Depeche Mode I Ich Wyznawcy
Piotr Tarasewicz - CGM (15.03.2006)
|
|
"I Just Can’t Get Enough" Å›piewane przez polskich fanów DM w Spodku, wczoraj
brzmiało wyjątkowo przekonująco...
Przyznam szczerze, że w życiu widziałem już kilka koncertów. Kilka nawet
naprawdę dobrych. Na żadnym z nich jednak nie zauważyłem tego, co wczoraj na
pierwszy rzut oka było oczywiste w Spodku. Depeche Mode nie mają fanów... oni
mają fanatyków wyznających religię, która nazywa się Depeche Mode. Może właśnie
dlatego wczorajszy koncert Anglików był tak wyjątkowy.
Dave Gahan i spółka udowodnili, że po 26 latach spędzonych razem nie wyczerpali
akumulatorów, które ich nawzajem napędzają. Co więcej, z tego co widziałem,
energii starczyć im może na dobrych kilka kolejnych lat, co przełożyć się może
na kilka kolejnych dobrych płyt i kilkadziesiąt kolejnych wybitnych widowisk. Bo
koncerty tego zespołu to nie tylko koncerty, ale przemyślane i znakomicie
zaaranżowane przedstawienia z Davem Gahanem i Martinem Gorem grającymi główne
role. Poza niesamowitÄ… dawkÄ… muzyki, Depesze zafundowali nam znakomity spektakl
multimediany, który idealnie uzupełniał to co płynęło ze sceny. Trzy wielkie
telebimy, realizacja koncertu z kilku kamer, wzbogacana na żywo efektami
specjalnymi, do tego wcześniej przygotowane prezentacje wyświetlane na przemian
z tym, co działo się zarówno na scenie jak i wśród widowni, znakomite
oświetlenie, scenografia i Dave Gahan kręcony biodrami... Fanki, te młodsze, jak
i te które już same pochwalić się mogą dorastającym potomstwem, wrzeszczały,
piszczały i rwały włosy z głów. Fani wyglądali na równie zadowolonych co fanki,
choć nie tak często z ich ust płynęło soczyste "Dave!!! I Love U!!!". A prawdę
mówiąc to sam Gahan czy Gore byli chwilami zupełnie zbędni, bo ich fanatycy i
tak za nich śpiewali większość numerów. Przy utworach takich jak "Personal
Jesus", "Enjoy The Silence", "Behind The Wheel" czy "Walking In My Shoes" Spodek
drżaÅ‚. Przy nieco spokojniejszych piosenkach Gore’a, jak “Home" sala
rozświetlana była kilkoma tysiącami wyświetlaczy telefonów komórkowych.
Uwierzcie na słowo, to naprawdę robiło wrażenie.
Ku mojej (i jak sadzÄ™ nie tylko mojej) uciesze, Depeche Mode zagrali koncert
przekrojowy, prezentujący utwory, które powstały rok temu jak i 15 lat temu.
Widowisko, które nam zgotowali, nagrodzone zostało owacją na stojąco, publiki
zgromadzonej od pierwszego rzędu pod sceną po sufit hali w Katowicach. Zachwyt
fanów nagrodzony zostaÅ‚ dwoma bisami (m.in.: "Just Can’t Get Enough", "Everything
Counts", "Never Let Me Down" i "Good Night Lovers").
|
|
|
|
|